Aleksandr Sołżenicyn (2024)

Aleksandr Sołżenicyn (1)

Znany jako: Александр Исаевич Солженицын

23

7,3/10

Pisze książki: klasyka, literatura obyczajowa, romans, literatura piękna, powieść historyczna, biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż, publicystyka literacka, eseje, historia, nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.), poezja, czasopisma

Urodzony: 11.12.1918Zmarły: 03.08.2008

Rosyjski powieściopisarz.
Studiował matematykę na Wydziale Fizyki i Matematyki Państwowego Uniwersytetu w Rostowie. Równolegle był zaocznym słuchaczem Moskiewskiego Instytutu Filozofii, Literatury i Historii. Po ukończeniu studiów matematycznych w roku 1941 przez kilka miesięcy pracował jako nauczyciel matematyki w szkole.
W październiku 1941 został zmobilizowany i trafił do szkoły artylerii, skąd w końcu 1942 (lub na początku 1943 według innych źródeł) skierowano go na front pod Orłem. Za postawę w walce otrzymał Order Wojny Ojczyźnianej drugiego stopnia, Order Czerwonej Gwiazdy oraz awans do stopnia kapitana artylerii. Wyróżnił się podczas walk w Prusach Wschodnich wyprowadzając swój oddział z okrążenia. Został aresztowany 9 lutego 1945 w okolicach Elbląga (według innych źródeł mogło to być we wsi Dittrichsdorf, dziś Biała Wola w gminie Lubomino) po tym, jak NKWD przechwyciło jego list do przyjaciela zawierający krytyczne opinie na temat sposobów prowadzenia wojny przez Związek Radziecki i roli Stalina. Po aresztowaniu trafił do więzienia na Łubiance, a stamtąd na Butyrki w Moskwie. Na mocy osławionego artykułu 58, p. 10 (antyradziecka agitacja) i 11 (próba utworzenia organizacji antyradzieckiej) ówczesnego radzieckiego kodeksu karnego został skazany na 8 lat wychowawczego obozu pracy. Więziono go w obozie w dawnym monasterze Nowe Jeruzalem pod Moskwą, następnie pracował w szaraszce (specjalny obóz dla specjalistów i naukowców) w Marfinie, a w końcu przewieziono go do obozu w Jekybastuzie. Został zwolniony w lutym 1953 i skierowany na „wieczne osiedlenie” do wioski Kok-Terek w obwodzie dżambulskim w Kazachstanie. Po rozpoznaniu u niego raka żołądka poddawany był leczeniu naświetleniami w szpitalu w Taszkencie, gdzie następnie przeszedł operację usunięcia guza. Pomimo zabiegu, nowotwór miał przerzuty i według diagnozy lekarzy-zesłańców postawionej w grudniu 1953 Sołżenicynowi pozostały trzy miesiące życia. Jednak przerzuty nagle ustąpiły, co Sołżenicyn uznał za realizację Bożego zamysłu – opinię tę wielokrotnie podtrzymywał w przyszłości. W 1956 (albo 1957 – według innych źródeł) został zrehabilitowany i wrócił do europejskiej części Związku Radzieckiego. Podjął pracę jako nauczyciel szkoły wiejskiej pod Riazaniem, a później w samym Riazaniu. W tym okresie intensywnie zajmował się już działalnością literacką, kontynuując to, co rozpoczął w warunkach obozowych. Według własnych wspomnień, od 1947 tworzył jedyną możliwą dla łagiernika metodą – zapamiętując całe fragmenty utworów. Był wówczas przekonany, że za życia żaden jego utwór nie zostanie opublikowany. Pracował między innymi nad utworem Krąg pierwszy i przygotowywał się do rozpoczęcia prac nad Archipelagiem Gułag. Próbował też bezskutecznie opublikować krytyczne recenzje wydanych wówczas wspomnień Ilji Erenburga i Konstantina Paustowskiego. W 1959 w ciągu trzech tygodni napisał opowiadanie Szcz-854 (Jeden dzień jednego więźnia). Po oddaniu do publikacji było ono rozprowadzane również w „niezależnym obiegu” w postaci ręcznych odpisów i wkrótce nazwisko Sołżenicyna stało się publicznie znane. Historia publikacji Jednego dnia jest jednym z bardziej wyrazistych przykładów realiów panujących w Związku Radzieckim. Korzystając ze względnej swobody panującej w okresie chruszczowowskiej „odwilży”, Sołżenicyn złożył Jeden dzień do publikacji w uważanym za liberalny miesięczniku Nowyj Mir. Jego redaktorem naczelnym był poeta Aleksandr Twardowski, mający dostęp do samego Chruszczowa. Maszynopis opowiadania pisarz przekazał przez byłego współwięźnia Lwa Kopielewa sekretarz działu prozy, Annie Samojłownie Berzer, której drogą zręcznych posunięć udało się wręczyć utwór bezpośrednio Twardowskiemu. Sołżenicynowi wypłacono zaliczkę w wysokości jego dotychczasowych dwuletnich dochodów, ale zabiegi wokół publikacji trwały jeszcze kilka miesięcy. W końcu, po ingerencjach redakcyjnych, stylistycznych i zmianie tytułu na Jeden dzień Iwana Denisowicza (wszystko za zgodą Sołżenicyna),Twardowskiemu udało się uzyskać zgodę na publikację od samego Chruszczowa, ten zaś z kolei doprowadził do zgody Prezydium KC KPZR. Opowiadanie ukazało się pod koniec 1962. Do 1966 Nowyj Mir opublikował kilka kolejnych utworów Sołżenicyna, który prawie z dnia na dzień zdobył sławę jako pisarz. Przyjęto go do Związku Pisarzy Radzieckich, a Jeden dzień nominowano do Nagrody Leninowskiej, której jednak ostatecznie nie otrzymał. Uznanie otworzyło Sołżenicynowi dostęp do szeregu archiwów, co wykorzystał zbierając materiały do Archipelagu Gułag. Zawarł w nim ustne relacje 227 świadków i mnóstwo informacji zaczerpniętych z listów byłych więźniów. Trzytomowe dzieło zostało ukończone w 1968, mimo równoległej pracy nad Oddziałem chorych na raka i Kręgiem pierwszym. Rozpoczęte w tym czasie prace nad powieścią Sierpień czternastego zaowocowały po ponad dwudziestu latach epopeją Czerwone koło (1969-1991).Własne przeżycia i wiedza jaką zdobył w trakcie prac nad Archipelagiem spowodowały, że Sołżenicyn coraz bardziej przeistaczał się z ostrożnego przeciwnika w otwartego wroga ustroju radzieckiego. Zachowywał przy tym daleko posuniętą ostrożność, przechowując rękopisy utworów w rozproszeniu u przyjaciół. Niektóre z nich już wtedy „wyciekały” na Zachód, jak na przykład Okruchy wydane w 1964 w kwartalniku Grani. Po odsunięciu od władzy Chruszczowa w 1964, ekipa Breżniewa kontynuowała jego politykę ograniczania względnych swobód przyznanych społeczeństwu w okresie „odwilży”. To z kolei umacniało radykalizm Sołżenicyna. We wrześniu 1965 KGB skonfiskowało większość zakonspirowanego archiwum pisarza, a rok później jego pisma zostały objęte nieoficjalnym zakazem publikacji. On sam poddawany był rozmaitym szykanom, rozpowszechniano m.in. pogłoski o jego żydowskim pochodzeniu i współpracy z gestapo. W 1966 ukazało się ostatnie opowiadanie Aleksandra Sołżenicyna w Nowym Mirze. Rok później skierował on do IV zjazdu pisarzy radzieckich list otwarty z żądaniem m.in. likwidacji cenzury. Ocalałe lub odtworzone utwory przekazywał na Zachód, stopniowo zezwalając na publikację (Krąg pierwszy i Oddział chorych na raka w 1968). W 1969 został wykluczony ze Związku Pisarzy Radzieckich. Zamieszkał wówczas na daczy słynnego rosyjskiego wiolonczelisty-wirtuoza Mścisława Rostropowicza. W 1970 roku Aleksandr Sołżenicyn otrzymał literacką Nagrodę Nobla za całokształt twórczości. W jej uzasadnieniu znalazły się m.in. słowa: za moralną siłę, z jaką spełnia obowiązki wobec niezastąpionych tradycji literatury rosyjskiej. Niektóre źródła podają, że nagroda przyznana została pisarzowi za Archipelag Gułag, jednak w 1970 dzieło to nie było jeszcze opublikowane (choć mogło być znane Komitetowi Noblowskiemu w nieoficjalnym odpisie). Sołżenicyn przez długi czas nie mógł zdecydować się na odebranie nagrody, obawiając się zakazu powrotu do ojczyzny. Po ukazaniu się w Paryżu w 1971 Sierpnia Czternastego (roku),pierwszej części epopei Czerwone koło, władze nasiliły szykany wobec pisarza. W prasie ponownie zaczęły się pojawiać „pytania od czytelników” o żydowskie pochodzenie i wojenną przeszłość pisarza. We wrześniu 1973 KGB skonfiskowało rękopis Archipelagu Gułag. W tej sytuacji pisarz zezwolił na publikację książki przez wydawnictwo YMCA Press, co nastąpiło w Paryżu w grudniu tego roku. Oliwy do ognia dolało opublikowanie na Zachodzie jego Listu do wodzów Związku Radzieckiego. W odpowiedzi władze podjęły zdecydowane działania. Zorganizowano akcję „spontanicznych” protestów zbiorowych ludu pracującego i lawinę indywidualnych oświadczeń. Sołżenicyna wezwano na przesłuchanie do prokuratury, a gdy się nie stawił, został na krótko aresztowany. Wydany specjalnie dekret Prezydium Rady Najwyższej ZSRR pozbawiał go obywatelstwa Związku Radzieckiego i nakazywał administracyjne wydalenie pisarza z ZSRR. Zrealizowano to natychmiast, wywożąc go samolotem do Frankfurtu nad Menem. Sołżenicyn jest autorem określenia „obrazowanszczina” (образованщина) użytego jako tytuł eseju, będącego pejoratywnym określeniem ludzi, którzy dzięki władzy bolszewików zastąpili tradycyjną inteligencję. Termin ten przełożył na jęz. polski Roman Zimand jako „wykształciuchy”, natomiast prof. Andrzej de Lazari używa pojęcia „wykształceńcy”. Po wydaleniu zamieszkał na krótko w Zurychu, a po odebraniu Nagrody Nobla w 1975 i podróży do USA osiadł rok później z rodziną koło Cavendish w stanie Vermont. Pracował tam nad wielotomową epopeją historyczną Czerwone koło, która miała składać się z 20 części – od sierpnia 1914, przez wiosnę 1922 (stłumienie przez Tuchaczewskiego powstania w guberni tambowskiej),do wydarzeń z lat 1928, 1931, 1937, 1941 i 1945, ostatecznie jednak powieść pozostała nieukończona. Przywiązany do rosyjskiego patriotyzmu, trzymał się osobno od całej emigracji rosyjskiej, której przedstawiciele – i nie tylko oni – traktowali jego poglądy jako nacjonalizm. „Samotnik z Vermont”, jak nazwała go zachodnia prasa, coraz bardziej skłaniał się ku pozycjom słowianofilstwa i panslawizmu. W utworach z tego okresu przeciwstawiał demokracji, kulturze i mentalności Zachodu zasady moralne wywodzące się z prawosławia i tradycyjnej religijności „ludu rosyjskiego”. Wywołało to krytykę ze strony innych dysydentów radzieckich, a część z nich, zwłaszcza nastawiona lewicowo, traktowała go jako skrytego monarchistę, tęskniącego za rządami autorytarnymi, nacjonalistę i izolacjonistę. Sparodiowano go nawet w satyrycznym utworze Władimira Wojnowicza Moskwa 2042 jako Sima Simycza Karnawałowa, mesjanistycznego zbawcę na białym koniu. Gorbaczowowska pierestrojka stała się mimo woli początkiem demontażu Związku Radzieckiego. Świadectwem zmian był choćby fakt, że bez przeszkód można było drukować jego utwory. W Nowym Mirze opublikowano jego wykład noblowski i kilka fragmentów Archipelagu, a we wrześniu 1989 roku Komsomolska Prawda i Litieraturnaja Gazieta zamieściły jego artykuł-manifest Jak odbudować Rosję. Sam Sołżenicyn odnosił się jednak do tych zmian nieufnie i, mimo iż 18 sierpnia 1989 roku przywrócono mu radzieckie obywatelstwo, wrócił do Rosji dopiero 27 maja 1994 roku. Po powrocie odbył szereg podróży wzdłuż całego kraju, od Władywostoku aż do Moskwy. Zamieszkał pod Moskwą w posiadłości otrzymanej od rządu. Włączył się w życie społeczne i publicystyczne, dając serie odczytów, publikując w prasie i prowadząc własny program telewizyjny. Jego zdecydowane poglądy i moralizowanie spowodowały jednak, że po początkowym uznaniu i pewnym wpływie na rosyjskie elity intelektualne, z czasem tracił popularność. We wrześniu 1995 roku zlikwidowano jego program w państwowej telewizji ORT Ostankino. Niemniej, w 1997 roku został wybrany na członka Rosyjskiej Akademii Nauk, a 12 czerwca 2007 roku, podczas obchodów Dnia Rosji, Sołżenicyn odebrał z rąk Władimira Putina wysokiej rangi odznaczenie państwowe.Aleksandr Sołżenicyn zmarł 3 sierpnia 2008 na zawał serca, przeżywszy 89 lat. Jego pogrzeb odbył się 6 sierpnia 2008 na starym cmentarzu przy monasterze Dońskim. W uroczystościach pożegnalnych udział wziął m.in. Prezydent Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew.

7,3/10średnia ocena książek autora

7 793 przeczytało książki autora

14 964 chce przeczytać książki autora

290fanów autora

Zostań fanem autora

Aleksandr Sołżenicyn (2)Aleksandr Sołżenicyn (3)

Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas

Dyskutuj o autorze

KsiążkiCytatyWywiady i artykułyOpiniePodobni autorzyPopularni autorzyPopularne w kategorii

Książki i czasopisma

  • Wszystkie
  • Książki
  • Czasopisma

2019

Archipelag GUŁag 1918-1956. Tom 3

Aleksandr Sołżenicyn

8,5z 219 ocen

655 czytelników 14 opinii

2019

Dodaj na półkę

2018

Pruskie noce

Aleksandr Sołżenicyn

7,2z 15 ocen

76 czytelników 3 opinie

2018

Dodaj na półkę

2018

Archipelag GUŁag 1918-1956. Tom 2

Aleksandr Sołżenicyn

8,5z 237 ocen

643 czytelników 13 opinii

2018

Dodaj na półkę

2014

Dwieście lat razem. Część 2

Aleksandr Sołżenicyn

8,4z 13 ocen

127 czytelników 2 opinie

2014

Dodaj na półkę

2012

Dwieście lat razem. Część 1. W przedrewolucyjnej Rosji

Aleksandr Sołżenicyn

8,0z 18 ocen

206 czytelników 4 opinie

2012

Dodaj na półkę

2011

Krąg pierwszy

Aleksandr Sołżenicyn

8,1z 332 ocen

1439 czytelników 36 opinii

2011

Dodaj na półkę

2010

Sierpień czternastego. Tom 1,2

Aleksandr Sołżenicyn

7,8z 39 ocen

188 czytelników 10 opinii

2010

Dodaj na półkę

2010

Oddział chorych na raka

Aleksandr Sołżenicyn

8,1z 2769 ocen

6994 czytelników 220 opinii

2010

Dodaj na półkę

2010

Jeden dzień Iwana Denisowicza i inne opowiadania

Aleksandr Sołżenicyn

7,6z 241 ocen

582 czytelników 11 opinii

2010

Dodaj na półkę

2009

Kochaj Rewolucję

Aleksandr Sołżenicyn

6,7z 80 ocen

219 czytelników 11 opinii

2009

Dodaj na półkę

2008

Archipelag GUŁag 1918-1956. Tom 1

Aleksandr Sołżenicyn

9835 czytelników 240 opinii

2008

Dodaj na półkę

2002

Wpadło ziarno między żarna

Aleksandr Sołżenicyn

6,2z 45 ocen

89 czytelników 8 opinii

2002

Dodaj na półkę

2001

Przełomy. Opowiadania zebrane 1959-1998

Aleksandr Sołżenicyn

7,7z 18 ocen

62 czytelników 2 opinie

2001

Dodaj na półkę

1999

Rosja w zapaści

Aleksandr Sołżenicyn

6,6z 16 ocen

75 czytelników 4 opinie

1999

Dodaj na półkę

1994

Literatura na Świecie nr 9/1994 (278)

Aleksandr Sołżenicyn, Bohumil Hrabal

Cykl: Literatura na świecie (tom 278)

0,0z ocen

4 czytelników 0 opinii

1994

Dodaj na półkę

1992

Antologia wolnej literatury rosyjskiej

Aleksandr Sołżenicyn, Josif Brodski

0,0z ocen

7 czytelników 0 opinii

1992

Dodaj na półkę

1992

Literatura na Świecie nr 4/1992 (249)

Aleksandr Sołżenicyn, Józef Waczków

Cykl: Literatura na świecie (tom 249)

9,0z 1 ocen

5 czytelników 0 opinii

1992

Dodaj na półkę

1991

Jak odbudować Rosję? Refleksje na miarę moich sił

Aleksandr Sołżenicyn

6,8z 5 ocen

28 czytelników 0 opinii

1991

Dodaj na półkę

1991

Literatura na świecie nr 4/1991 (237)

Mikołaj Bierdiajew, Aleksandr Sołżenicyn

Cykl: Literatura na świecie (tom 237)

0,0z ocen

6 czytelników 0 opinii

1991

Dodaj na półkę

Powiązane treści

AktualnościKonrad Wrzesiński79„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzy
VariaKonrad Wrzesiński778 długich książek na jesień
PublicystykaMarcin Waincetel8Dzień Sybiraka i najważniejsze książki o doświadczeniu wojennym
AktualnościLubimyCzytać 1915Wyzwanie czytelnicze lubimyczytać.pl. Temat na październikWe wrześniu czytaliśmy książki Stanisława Lema lub te zainspirowane jego twórczością. W końcu to właśnie w tym miesiącu przypadała w tym roku 100. rocznica urodzin autora...
VariaLubimyCzytać 159Czytamy w ŚwiętaW święta wielanocne przystrajamy domy malowanymi jajkami, opychamy się mazurkiem i szykujemy psika*wki na Lany Poniedziałek, a także–a raczej przede wszystkim!– czytamy. Nie...
VariaLubimyCzytać 22Oswoić śmierć - 10 książek o odchodzeniu i śmierci bliskichPoczątek listopada to w Polsce tradycyjnie czas, w którym wspominamy zmarłych bliskich. To okres zadumy i spokoju. Dziś piszemy o książkach, które do tematu śmierci i odchodzenia...
AktualnościLubimyCzytać 22Pierwsze damy lubią czytać! Piszą książki, czytają podczas spotkań z dziećmi, włączają się w promocję czytelnictwa – a przy okazji, dzięki swoim powiązaniom z polityką,są jednymi zbardziej wpływowych kobiet...
Zobacz więcej treści

Popularne cytaty autora

Cytat dnia

Jeśli nie potrafisz wykorzystać minuty, to zmarnujesz i godzinę, i cały dzień, i całe życie!

Aleksandr Sołżenicyn, Oddział chorych na raka

194 osobytolubią

  • To nie dobrobyt czyni nas szczęśliwymi, lecz dobroć i sposób widzenia własnego życia. I jedno, i drugie zawsze zależy od nas samych: człowie...

    To nie dobrobyt czyni nas szczęśliwymi, lecz dobroć i sposób widzenia własnego życia. I jedno, i drugie zawsze zależy od nas samych: człowiek zawsze może być szczęśliwy, jeśli tylko tego zechce, i nikt nie jest w stanie mu przeszkodzić.

    Aleksandr Sołżenicyn , Oddział chorych na raka

    133 osobytolubią

  • Żyje się po to, żeby być szczęśliwym.

    Aleksandr Sołżenicyn , Oddział chorych na raka

    122 osobytolubią

Zobacz więcej cytatów

Najnowsze opinie o książkach autora

Archipelag GUŁag 1918-1956. Tom 1 Aleksandr Sołżenicyn

8,4

Aleksandr Sołżenicyn (38)

Aleksandr Sołżenicyn (39)Kamar

ocenił(a) na 718tyg. temu

Cykl o sowieckich gułagach. Pierwsza część opisuje w znacznej mierze, procesy, życie w celi, nastroje i nastawienie zeków. Książka nie dla każdego. Osobiście dosyć ciężko mi się ją czyta, dużo nazwisk, przeskoki dat przez co można się pogubić. Sam styl pisania czasem prosty, czasem wymaga większego skupienia żeby zrozumieć. Co do treści, ukazuje absurdy sowieckiego ustroju, umysły ludzi przesiąkniętych polityką i ustrojem państwa.

Przeczytaj

Archipelag GUŁag 1918-1956. Tom 2 Aleksandr Sołżenicyn

8,5

Aleksandr Sołżenicyn (40)

Aleksandr Sołżenicyn (41)Bartosz

ocenił(a) na 106tyg. temu

Drugi tom tuż przed 79 rocznicą zakończenia drugiej wojny światowej. Jakie to dziwne, że nie wszystkie zbrodnie zostały potępione. Zwłaszcza ZSRR, które było jednym wielkim obozem pracy, dla wrogów i własnych obywateli.,,Nie sposób oczyścić świata z wszelkiego zła, ale można w każdym człowieku zmniejszyć obszar jego władania. Od tego czasu stał się także dla mnie jasny fałsz wszystkich rewolucji w dziejach: niszczą one tylko współczesnych im nosicieli zła (a w ogólnym zamieszaniu również nosicieli dobra) - samo zaś zło, jeszcze bujniej rozrosłe, biorą sobie w spadku".Istota rewolucji. Zrobić zryw, namieszać i ustanowić własne, nowe porządki. Każda rewolucja pożera i przeciwników i jej wyznawców. Lenin obalił rządy cara Mikołaja Romanowa, awzamianza to wprowadził swoje rządy, który był bezmyślnym terrorem. Miał plan stworzyć kraj dla chłopów i robotników. Pierwsze państwo socjalistyczne, równych szans, a okazało się niczym innym, jak fabryką śmierci.Tematyka sowieckich obozów pracy, czyli łagrów to ciężki temat, ale nie żałuję ani chwili poświęconej. Jakie to dziwne, że w szkołach mówi się tak wiele o Hitlerze, o obozach koncentracyjnych, natomiast o Stalinie mniej, a zwłaszcza o łagrach, które istnieją w Rosji do dziś. Może ciut na lekcjach polskiego, gdy jest przerabiana lektura,,Inny świat".,,Szczególnie ciężko robi się na myśl, że człowiek wyjdzie stąd jako monstrum, nieuleczalnie chore nerwowo, ze zdrowiem bezpowrotnie podkopanym na skutek niedojadania i ciągłego szczucia. Tu ludzie podlegają ostatecznemu zepsuciu. Jeśli ktoś przed rozprawą nawet do konia mówił łagodnie i z szacunkiem, to teraz jest patentowanym chamem i łotrem".Istota sowieckiego Gułagu. Zdziera z człowieka wszystkie ludzkie cechy, iprzemienia w potwora. Ludzie są obojętni na los towarzyszy. Nie sądziłem, że w obozie sowieckim obowiązują nie tylko grzechy główne, ale i kilka własnych, wymyślonych przez Bolszewików. Choćby zaprzaństwo, patrzysz, gdy katują kogoś na śmierć i nie robisz nic. Także donosicielstwo. Wierzysz, że służysz w słusznej sprawie, wydając ludzi, którzy udzielają Ci schronienia. Dają chleb.Nie zamierzam pisać o wszystkim, co jest w książce. Trzeba samemu przeczytać.Nadal uważam, że dziś Rosja, o nie wiele różni się od swojego poprzednika. Mam wrażenie, że ZSRR jest wiecznie żywe. System, przywódcy i aparat bezpieczeństwa.Tak w ogóle jakie to dziwne. Ludzie wiedzieli, że powstają łagry. Czym one są, mówię o Sowietach, a nic z tym nie robili. Mogli się zbuntować! InaczejLudźmi z zewnątrz, oni to trafiali do domu widzeń, tam wszystko wybielone. Maska, która skrywa podłość i brutalność nieludzkiego systemu jak stalinizm.Związek Sowiecki i ich władze to jedna wielka paranoja. Wszystkich posadzić o paragraf 58, czyli kontrrewolucja i doszczętnie niszczyć państwo, pozbawiając inteligencji i wartościowych ludzi. Tak! Nie zapominajmy o tym, że nawet w Rosji byli też normalni ludzie, którzy nie chcieli wojny oraz pluli na Stalina.Ja wiem, że nie wypada się śmiać, ale żeby aresztować człowieka za pomazaną gazetę (przypadkiem),a tu wizerunek Stalina, czy też nieść popiersie Stalina na plecach przypięte paskiem wokół szyi wodza uznać za przestępstwo? To jest chore, a zarazem komiczne. Państwo zła, absurdów. Jedna wielka fabryka śmierci.Dziwi mnie też, że choć świat miał pojęcie o sowieckich obozach, wiedzieli, czym jest komunizm radziecki, to pozostał bierny. Nie robił nic. Sami wyhodowali ten chwast na prawie sto lat albo i do dziś? Jak mówiłem, ZSRR jakby wiecznie żywe.Nie pozostaje mi nic innego, jak sięgnąć po trzeci, ostatni tom.

Przeczytaj

Autorzy piszący podobnie

Agnieszka Kozak biznes, finanse, informatyka, matematyka, nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.),poradniki
Jacek Wasilewski powieść historyczna, biznes, finanse, językoznawstwo, nauka o literaturze, nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Szczepan Twardoch fantasy, science fiction, kryminał, sensacja, thriller, literatura obyczajowa, romans, literatura piękna, powieść historyczna, biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż, publicystyka literacka, eseje, językoznawstwo, nauka o literaturze, poradniki
Grzegorz Kucharczyk powieść historyczna, reportaż, publicystyka literacka, eseje, filozofia, etyka, historia, popularnonaukowa, militaria, wojskowość , religia
Barbara Sudoł literatura dziecięca, wierszyki, piosenki, poezja
Aleksander Dumas fantasy, science fiction, horror, klasyka, literatura młodzieżowa, literatura obyczajowa, romans, literatura piękna, powieść historyczna, powieść przygodowa, biografia, autobiografia, pamiętnik, literatura dziecięca

Popularne w kategorii książek autora

7,6 Traumaland. Polacy w cieniu przeszłości Michał Bilewicz
8,0 Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym Daniel Kahneman
7,7 Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi Dale Carnegie
6,2 Nie zaczęło się od ciebie. Jak dziedziczona trauma wpływa na to, kim jesteśmy i jak zakończyć ten proces Mark Wolynn
7,4 Kiedy ciało mówi nie. Koszty ukrytego stresu Gabor Maté
7,1 Uwięzieni w słowach rodziców. Jak uwolnić się od zaklęć, które rzucono na nas w dzieciństwie Agnieszka Kozak

Popularni autorzy

Małgorzata Oliwia Sobczak kryminał, sensacja, thriller, literatura obyczajowa, romans, literatura piękna, baśnie, legendy, podania
Julia Quinn literatura obyczajowa, romans, literatura piękna, powieść historyczna
Wojciech Chmielarz fantasy, science fiction, horror, kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna, reportaż, czasopisma
Sławomir Gortych kryminał, sensacja, thriller
Katarzyna Grzegrzółka kryminał, sensacja, thriller
Remigiusz Mróz fantasy, science fiction, horror, kryminał, sensacja, thriller, literatura obyczajowa, romans, powieść historyczna, biografia, autobiografia, pamiętnik, czasopisma
Aleksandr Sołżenicyn (2024)

References

Top Articles
Latest Posts
Article information

Author: Ms. Lucile Johns

Last Updated:

Views: 6511

Rating: 4 / 5 (41 voted)

Reviews: 80% of readers found this page helpful

Author information

Name: Ms. Lucile Johns

Birthday: 1999-11-16

Address: Suite 237 56046 Walsh Coves, West Enid, VT 46557

Phone: +59115435987187

Job: Education Supervisor

Hobby: Genealogy, Stone skipping, Skydiving, Nordic skating, Couponing, Coloring, Gardening

Introduction: My name is Ms. Lucile Johns, I am a successful, friendly, friendly, homely, adventurous, handsome, delightful person who loves writing and wants to share my knowledge and understanding with you.